A.R.Mochola - Życie
literackie emigracji rosyjskiej w Czechosłowacji (1921-1945)
Literatura - fenomen bez granic geograficznych
Praga, jako jeden z ośrodków kontaktów literackich rosyjskiej
diaspory w Europie odegrała rolę istotną. W moim osobistym
przekonaniu powodem tego faktu było z jednej strony położenie
geograficzne miasta nad Wełtawą, które ułatwiało płynność
kontaktów pomiędzy głównymi ośrodkami europejskimi emigracji, z
drugiej było to do pewnego stopnia mityczne, choć żywe i
produktywne wśród emigrantów przekonanie o szeroko pojętej
słowiańskości Pragi 39.
Praga znajdowała się w geograficznym centrum rosyjskiej diaspory
w Europie, tu znajdowały się centrale wielu emigracyjnych
organizacji i stowarzyszeń. Wielu poetów i pisarzy rosyjskich
młodszego pokolenia ukończyło praskie uczelnie, kilku z nich
pomimo wyjazdu z Czechosłowacji utrzymywało bliskie i aktywne
kontakty ze rosyjskim środowiskiem literackim w Pradze.
Położenie geograficzne sprawiło, iż do Pragi przybywano zawsze
chętniej niż do Warszawy, Kowna czy odległego Rewla. Literackie
kontakty Rosyjskiej Pragi przebiegały więc we wszystkich
kierunkach:
-
Paryż z Koryfeuszami emigracyjnej literatury K. Balmontem,
I. Buninem, A. Remizowem, I. Szmieljowem, B. Zajcewem, W.
Chodasiewiczem i krytykiem G. Adamowiczem oraz goszczącymi
przelotnie w Warszawie D. Mierieżkowskim i Z. Gippius.
-
Berlin z V. Sirinem (Nabokovem), R. Blochem i krytykiem J.
Ajchenwaldem; § Revel (Tallinn) z N. Andriejewem, będącym
członkiem praskiego Skita i Instytutu Kondakowa oraz I.
Siewierjaninem;
-
Warszawa z L. Gomolickim 40,
również członkiem Skita i współzałożycielem warszawskiej
Tawerny Poetów (razem z A.L. Bemem) 41;
-
Belgrad z poetą i niezwykle aktywnym krytykiem literackim
I.Goleniszczewem-Kutuzowem 42.
Wśród paryskich pisarzy emigracji odwiedzających Pragę wymienić
należy między innymi K. Balmonta (był on również
członkiem-korespondentem Cechosłowackiej Akademii Nauk), I.
Bunina, D. Miereżkowskiego i Z. Gippius, I. Szmieljowa, A.
Remizowa. Pragę odwiedzali także poeci i pisarze mieszkający na
stałe w Niemczech, Polsce, Estonii, Jugosławii i Rumunii. Okazji
do odwiedzin Pragi było kilka. Pisarze przybywali na
organizowane wieczory autorskie, odczyty o literaturze, będące
etapem w ich podróżach po Europie, spotkania literackie
odbywające się w ramach Dni kultury rosyjskiej
43. Dmitrij Meisner w znanej książce memuarowej Миражи
и действительность 44
w następujący sposób wspomina goszczącego w Pradze z odczytem na
temat twórczości Tołstoja, Bunina:
Многие русские эмигранты слышали Бунина ..., и в Праге, которую
он иногда навещал, и этот необыкновенный мастер слова всегда
легко и безошибочно покорял слушателей... Достаточно было
нескольких минут, чтобы в обширном зале, заполненном аудиторией
во много сотен человек, забывалось окружающее и слушатель, кем
бы он ни был, переносился в тот мир, о котором говорил на
трибуне Бунин. Он не только говорил, он при этом удивительно
тонко играл... Это было проникновенно, правдиво и глубоко...45
Ciekawe, że w kuluarach spotkania Meisner odnosi jednak zupełnie
inne wrażenie, zauważając kilka istotnych elementów charakteru
Bunina i jego wyraźnie niechętny stosunek względem
prowincjonalnej Pragi:
Передо мной был старый, сухой человек со сдержанной, как бы
высокомерной улыбкой, с холодной, немного презрительной манерой,
с пустой и неинтересной речью о вкусных кушаньях, о качестве
различных водок, о женских прелестьях 46.
Stosunek Bunina do miasta nad Wełtawą daleki był od pozytywnego.
Przede wszystkim wiązało się to z jego subiektywnym odczuciem
(wspólnym także innym wielkim Paryżanom emigracji - poza
Balmontem) prowincjonalnego charakteru czechosłowackiej stolicy.
Bez wątpienia Praga nie mogła wynagrodzić w ówczesnym czasie
blichtrów Petersburga, czy Paryża, jednak mówienie o niej jako
prowincji miało wyraźnie negatywne, a nawet pogardliwe podłoże.
Bunin nie mógł się czuć dobrze w miejscu, w którym przychylnie
mówiło się o literackiej młodzieży emigracji, wspierało ją,
otwarcie polemizując z rosyjskim Paryżem. On sam był jednym z
najwyrazistszych zwolenników tezy, iż duch rosyjski posiada
tylko i wyłącznie starsza generacja twórców
47. Charakterystyczna jest również
sposób w jaki Bunin odmówił udziału w ankiecie, przeprowadzonej
przez praskie pismo Своими путями, twierdząc, że jeśli pismo
drukowane jest zgodnie z nową (prosowiecką) ortografią, to nie
będzie mógł wziąć w niej udziału. Podobnie zareagował on na
publikację w 1925 roku przez Волю России statystycznego
zestawienia najbardziej popularnych pisarzy rosyjskich wśród
czytelników, w którym Bunin zajął odległe dwudzieste drugie
miejsce 48. Z tym faktem przyszły
rosyjski noblista nie potrafił się pogodzić.
Kropką nad i, stała się znana opinia Słonima, w której
przyznając Buninowi ważną pozycję w literaturze rosyjskiej,
Słonim bez ogródek stwierdził, że Bunin jest dla niego pisarzem
martwym – мертвый, потому что не двигающийся, застывший и
принадлежащий к завершенной главе истории русской литературы,
zaś jako krytyk literacki Bunin okazał się безнадежно глух,
ослеплен политической злобой и скован сомнением и
предубежденностью 49.
Nie posiadamy niestety pewnych informacji o tym, kiedy dokładnie
i w jakich okolicznościach odwiedzał Pragę Vladimir Nabokov. Z
pewnością przyjeżdżał do niej kilkakrotnie. W Pradze mieszkała
jego matka Jelena Iwanowna, z domu Rukawisznikow; tu mieszkał
również jego młodszy brat. Sam Nabokov przebywał najpierw w
Berlinie (do roku 1937; pomijam tu okres studiów w Trinity
College, Cambridge, do roku 1922), potem we Francji (do marca
1940), a następnie w USA. Matka Nabokova zmarła 2 maja 1939 roku
i została pochowana w rosyjskim sektorze cmentarza na Olšanach.
Zatem praskie odwiedziny możliwe były wyłącznie przed rokiem
1938, przed aneksją Czechosłowacji przez Hitlera.
Jak przystało na pisarza, odwiedziny te nie pozostały bynajmniej
bez echa:
(...) еще в 1930 году в Праге, где моя овдовевшая мать жила на
крохотную казенную пенсию, можно было видеть ковыляющего по
тусклой зимней улице далеко позади своей задумчивой хозяйки
этого старого, все еще сердитого Бокса Второго, - эмигрантскую
собаку в длинном проволочном наморднике и заплатанном пальтеце.
Я жил далеко от матери, в Германии или Франции, и не мог часто
ее навещать. Не было меня при ней и когда она умерла, в мае 1939
года. Всякий раз, что удавалось посетить Прагу, я испытывал в
первую секунду встречи ту боль, ту растерянность, тот провал,
когда приходится сделать усилие, чтобы нагнать время, ушедшее за
разлуку вперед, и восстановить любимые черты по не стареющему в
сердце образцу. Квартира, которую она делила с внуком и Евгенией
Константиновной Г., самым близким ее другом, была донельзя
убогой. Клеенчатые тетради, в которые она списывала в течение
многих лет нравившиеся ей стихи, лежали на кое-как собранной
ветхой мебели. Ужасно скоро треплющиеся томики эмигрантских
изданий соседствовали со слепком отцовской руки. Около ее
кушетки, ночью служившей постелью, ящик, поставленный вверх дном
и покрытый зеленой материей, заменял столик, и на нем стояли
маленькие мутные фотографии в разваливающихся рамках. Впрочем
она едва ли нуждалась в них, ибо оригинал жизни не был утерян.
Как бродячая труппа всюду возит с собой, поскольку не забыты
реплики, и дюны под бурей, и замок в тумане, и очарованный
остров, - так носила она в себе все, что душа отложила про этот
серый день. Совершенно ясно вижу ее, сидящую за чайным столом и
тихо созерцающую, с одной картой в руке, какую-то фазу в
раскладке пасьянса; другой рукой она облокотилась об стол, и в
ней же, прижав сгиб большого пальца к краю подбородка, держит
близко ко рту папироску собственной набивки. На четвертом пальце
правой руки-теперь опускающей карту - горит блеск двух золотых
колец: обручальное кольцо моего отца, слишком для нее широкое,
привязано черной ниточкой к ее собственному кольцу
50.
Nabokov nie wspomina niestety o Pradze w swoich wywiadach,
udzielanych w latach 1962-1972 51.
Brak też innych dokumentów, pozwalających dowiedzieć się czegoś
więcej. Jedyny fragment, odnoszący się bezpośrednio do Pragi
znajdujemy w Отчаяньи (Rozpaczy) – jednej z jego ostatnich
powieści rosyjskich, opublikowanej w Berlinie w 1936 roku
52:
Dzień był lekki, błękitny, jabłkowity; wiatr, daleki krewny tego
tutaj, przelatywał wąskimi uliczkami; chmury co i rusz chowały w
dłoni słońce, które potem ukazywało się znowu - jak moneta
kuglarza. Skwer, po którym, pedałując rekami, jeździli
inwalidzi, zalewała burza bzów. Rzuciłem okiem na szyldy nad
sklepami i natrafiłem na słowo zawierające znany mi słowiański
rdzeń, ale obrośnięte nieznanym znaczeniem. (...) Nagle szereg
domów sie urwał i ukazała się otwarta przestrzeń, która na
pierwszy rzut oka wydawała się bardzo sielska i kusząca.
Minąwszy jakieś koszary, przed którymi żołnierz oprowadzał
siwego konia, poczułem pod stopami miękki, lepki grunt;
dmuchawce drżały na wietrze, pod płotem wygrzewał się w słońcu
dziurawy but. Dalej wznosiło sie ku niebu wspaniałe strome
wzgórze. (...) Jego wspaniałość okazała sie być oszustwem.
Pomiędzy karłowatymi bukami i krzakami czarnego bzu zygzakowato
wiła się w górę schodkowa ścieżka. Początkowo spodziewałem się
za każdym kolejnym zakrętem natrafia na zakątek pełen cudownego,
dzikiego piękna, ale owo piękno jakoś się nie objawiało.
Monotonna roślinność nie mogła mnie zadowolić. Krzaki wyrastały
z gołej ziemi, wszędzie pełno było śmieci: kawałków papieru,
szmat, powyginanych puszek. Ze schodków ścieżki nie sposób było
zejść, gdyż bardzo głęboko wrzynały się w zbocze; po obu
stronach z glinianych ścian sterczały korzenie drzew i kłaki
gnijącego mchu - jak pękniete spreżyny ze zniszczonych mebli, w
domu, w którym straszliwą śmiercią umarł obłąkany. Kiedy
dotarłem wreszcie na szczyt, oczom moim ukazało sie kilka
krzywych chałup i kalesony na sznurku, które wiatr nadymał
pozorem życia. Oparłem łokcie na sękatej poreczy i daleko w dole
ujrzałem przesłoniętą lekką mgiełką Pragę: połyskujące dachy,
dymiące kominy, koszary, które niedawno minąłem, malutkiego
siwego konia. (...) Postanowiwszy wracać inną drogą, poszedłem
szosą, na którą natrafiłem za chałupami. Jedynym pięknym
elementem krajobrazu był zbiornik gazowy na jakimś pagórku;
krągły i czerwony, wydawał się na tle błękitnego nieba ogromną
piłką futbolową. Zszedłem z szosy i zacząłem się znowu wspinać,
tym razem po zboczu pokrytym rzadką darnią. Posępna, jałowa
kraina. Z szosy dobiegł turkot cieżarówki, z kolei w przeciwnym
kierunku przejechała furmanka, potem rowerzysta, a jeszcze potem
furgon fabryki lakierów z namalowaną na boku obrzydliwą teczą. W
widmie słonecznym tych kanalii pas zielony sąsiadował z
czerwonym 53.
W zacytowanym fragmencie widoczne są wszystkie niemal cechy
warsztatu pisarskiego Nabokova – jak gdyby zapożyczona z
malarstwa dbałość o szczegół, poetyckie porównania liryzujące
całość opisu, subtelną ironię. Błyskotliwość języka łączy się z
ostrością obserwacji, oczekiwanie z deziluzją, ciepło barw z
chłodem rzeczywistości; najbardziej zwykła wydawałoby się
sytuacja, nabiera pierwiastka tajemniczości i zostaje jak gdyby
odrealniona, dzięki owej lekkiej mgiełce, wszystko
przesłaniającej i pozwalającej połączyć różne przedmioty i
często bardzo odległe uczucia i doznania.
Nabokov opublikował w ukazującym się w Pradze i Berlinie, w
latach 1921-1927 piśmie Русская мысль 54
cztery swoje wiersze (chodzi o pierwodruki): Петербург (Он на
трясине был построен...) 55, Сон
(Знаешь, знаешь, обморочно-пьяно...)
56, Размеры 57,
oraz niezatytułowany wiersz Живи, звучи, не поминай о чуде...
58. Wiersz Размеры zadedykowany został przyjacielowi i
koledze ze studiów w Cambridge, naczelnemu redaktorowi pisma G.
Struwemu. Stał się on elementem krótkiego dialogu poetyckiego,
pomiędzy obydwoma przyjacielami (niejako á propos aktualnych
polemik wokół rosyjskiej poezji emigracyjnej), który – jak sądzę
– warto w tym miejscu przypomnieć:
Размеры. (Глебу Струве)
Что хочешь ты? Чтоб стих твой говорил,
повествовал? - вот мерный амфибрахий...
А хочешь петь - в эоловом размахе
анапеста – звон лютен и ветрил.
Люби тройные отсветы лазури
Эгейской - в гулком дактиле; отметь
гекзаметра медлительного медь
и мрамор,- и виденье на цезуре.
Затем: двусложных волн не презирай;
есть бубенцы и ласточки в хорее:
он искрится все звонче, все острее,
торопится... А вот – созвучий рай,
- резная чаша: ярче в ней, и слаще,
и крепче мысль; играет по краям
блеск, блеск живой! Испей же: это ямб,
ликующий, поющий, говорящий...
Дактили. (В. Сирину) 59
Медленно капают капли
дней как янтарь золотых.
В небе напомнит мой стих
крылья серебряной цапли.
Медленно капают капли
дней как янтарь золотых.
Рек серебристые струи
к устью несут паруса.
Смерти стальная коса
срежет упругие туи.
Рек серебристые струи
к устью несут паруса.
Солнце, высокий вожатый,
в небе ведет корабли,
ввысь улетает с земли
вечер, как вестник крылатый.
Солнце, высокий вожатый,
в небе ведет корабли.
Kontakty literackie z Warszawą rozwijały się dzięki A.L Bemowi i
L. Gomolickiemu 60. Rosyjscy poeci
i pisarze mieszkający w Polsce publikowali swoje utwory na
łamach praskich czasopism emigracyjnych (Воля России,
Центральная Европа, Своими путями i in.) i odwrotnie, literaci
mieszkający w Czechosłowacji, mieli możliwość prezentacji
własnej twórczości w Polsce (Вестник Эмигранта, Меч, wileńskie
Родное Слово, Утес, Голос казачества, За Свободу, Молва, На
Рубеже). Oprócz najbardziej aktywnego Gomolickiego w kontekście
polsko-czechosłowackich kontaktów literackich emigracji
rosyjskiej wymienić można również: B.A. Jewreinowa
61, S.I. Naljancz 62,
A.A. Turincewa 63, W.R. Wawrika
64, poetkę E. Czergincewą, członkini Skita, która
opublikowała w Polsce tomik Строфы (Warszawa 1938) i kilku
innych. Podobna współpraca miała również miejsce w przypadku
innych ośrodków diaspory rosyjskiej w Europie i na Dalekim
Wschodzie.
Należy obiektywnie powiedzieć, iż okres międzywojenny w historii
emigracji rosyjskiej (jako całości zagadnienia) to bodaj jedyny
w swoim rodzaju czas intensywnej wymiany artystycznej i
krytyczno-literackiej w historii literatury rosyjskiej.
Obszerność materiału z jakim mamy do czynienia stawia pod
znakiem zapytania nawet możliwość całościowego spojrzenia na ten
fenomen w ramach oddzielnej, niezwykle rozległej pracy
krytycznej. Jest ona również utrudnieniem w próbie ujęcia
kontaktów dwustronnych (np.: Praga-Paryż, Praga-Warszawa itd.).
Wydaje się, iż jedyną możliwością przezwyciężenia tej sytuacji
jest współpraca większej liczby zainteresowanych tą tematyką
badaczy.
[39]
Por.: ... Nie można mówić w Pradze o obczyźnie ... Czyż można
uważać za obczyznę ziemię piękną słowiańską ziemię, która
udzieliła nam gościny? Amfiteatrov A.V.: Dostojevskij na
puškinských slavnostech r. 1880. [in:] Lumír. Revue pro
literaturu a umení. Praha, roč. XLIX, 1922, s.27 [tłum. ARM].
[40]
Gomolickij Lew N. (Gomolicki Leon) - * 1903 St. Petersburg, †
1988 Warszawa. Grafik, poeta i krytyk literacki; bodaj
najbardziej utytułowany rosyjski poeta emigracyjny w Polsce.
Uczestnik szeregu kół i stowarzyszeń literackich, sekretarz
Związku pisarzy i dziennikarzy rosyjskich w Polsce. Publikował
od 1921 roku; tomiki poezji: Миниатюры (Warszawa 1921),
Дуновение (Warszawa 1932), Цветник. Дом (Tallin 1936), Притчи
(Warszawa 1938); książki: Об основах русской культуры.
Достоевский и Толстой (Preљov 1928), Арион (o emigracyjnej
poezji rosyjskiej, Paris 1939); inne utwory: poematy Варшава
(Warszawa 1934) oraz Эмигрантская поэма (Tallinn 1936), ballada
Ода смерти (Warszawa 1937). W 1931 r. otrzymał I premię w
konkursie literackim organizowanym przez Związku pisarzy i
dziennikarzy rosyjskich w Polsce za zbiór opowiadań Ночные
встречи (publikowane w piśmie Молва). Współpracował z licznymi
gazetami i czasopismami emigracyjnymi (Меч, За Свободу!, Новь,
Содружества, Сполохи i in., również polskich); uczestniczył w
Антологии русской поэзии в Польше, Сборникe русских поэтов в
Польше oraz w almanachach Якорь, Священная лира, Новь. J.
Kulczycka-Saloni (patrz przypis następny) opierając się na
własnych badaniach zupełnie niesłusznie stwierdza, iż rosyjska
pisownia imienia i nazwiska pisarza jest rzadkością
(Kulczycka-Saloni spotkała się z nią tylko raz). Od roku 1945
jako Leon Gomolicki – polski pisarz i badacz literatury polskiej
i rosyjskiej. W swojej powojennej twórczości łączy wątki
autobiograficzne z refleksją nad sytuacją człowieka we
współczesnym świecie. Charakterystycznymi chwytami w jego
twórczości są zarówno liczne nawiązania do tradycji antycznej,
jak i eksperymentalne strategie narracyjne; Opublikował
powieści: Uprowadzenie Baucis (1960), Wydarzenie (1968), Taniec
Eurynome (1976), Terapia przestrzenna (1983), esej Dzikie muzy
(1968), tomik wierszy Czas spopielały (1957), a także studia o
A. Mickiewiczu i A.S. Puszkinie.
[41]
Na temat literackiej emigracji rosyjskiej w Polsce patrz np.:
Sielicki F.: Mereżkowski w Polsce międzywojennej [in:] Przegląd
Humanistyczny, No. 3, 1973; tenże: Michał Arcybaszew w Polsce
[in:] Ibidem, No. 6, 1974. Ze źródeł najbliższych czasom
emigracji rosyjskiej w Polsce, niezmiernie cenne są również
publikowane w latach trzydziestych artykuły i eseje Mariana
Zdziechowskiego; część z nich weszła do znanej książki tegoż
autora Od Petersburga do Leningrada (Wilno 1934). Badacz ten
opublikował także szkice historyczno-literackie zatytułowane
Widmo przyszłości (Paris: Edition l’Age d’Homme 1983). Równie
cenną, choć nazbyt ogólną w zakresie emigracyjnej literatury
rosyjskiej w Polsce jest oczywiście książka Siergieja
(Sergiusza) Kułakowskiego Pięćdziesiąt lat literatury rosyjskiej
(1884-1934) (Warszawa 1939). Niewątpliwie najwięcej informacji
odnaleźć można w publicystyce rosyjskiej i polskiej tego okresu
oraz w pracach naukowców czeskich rosyjskich i amerykańskich. Z
prac nowszych tematykę tę podjęli m.in.: Kulczycka-Saloni J.: Z
dziejów literackiej emigracji rosysjkiej w Warszawie
dwudziestolecia [in:] Przegląd Humanistyczny, No. 1 (316), 1993
oraz autorzy prac opublikowanych w III tomie Studia Rossica
Instytutu Rusycystyki Uniwersytetu Warszawskiego, pod red. W.
Skrundy i W. Zmarzer, Warszawa 1996, ze szczególnym
uwzględnieniem prac T. Szyszko, B. Białokozowicza, W. Skrundy,
T. Zienkiewicza, I. Obłąkowskiej-Galanciak, oraz O. Rozinskiej.
Również jedna z badaczek rosyjskich przedstawiła w ramach XII
Międzynarodowego Kongresu Slawistów w Krakowie – 1998, referat
poświęcony temu zagadnieniu – patrz: Исмагулова, Т.Д.: Феномен
славянского контакта - культурная жизнь русской эмигрантской
колонии в Варшаве (1918-1939). Więcej dodatkowych i cennych
informacji zawarto w suplemencie do niniejszej pracy.
[42]
Na temat innych ośrodków emigracji rosyjskiej (w tym
literackiej) patrz np.: Raeff, M.: Russia Abroad. A cultural
history of the Russian Emigration 1919-1939. New York: Oxford
University Press 1990; Putna, M.: Rusko mimo Rusko. Dejiny a
kultura ruské emigrace, d. I-II, Brno: Petrov 1993; Гуль Р.: Я
унес Россию. Апология эмиграции. т. 1, Россия в Германии. New
York 1984, т. 2, Россия во Франции, Париж 1983. Ковалевский,
П.Е.: Зарубежная Россия. История и культурно-просветительская
работа русского зарубежья за полвека. 1920-1970. Париж 1971,
1973. Ковалевский, П.Е.: Зарубежные писатели о самих себе. Париж
1957. Культурное наследие российской эмиграции, ред. Е.П.
Челышев, Д.М. Шаховской кн.1-2, Москва, Наследие 1994. Мейснер
Д.: Миражи и действительность (Записки эмигранта). Москва, АПН
1966.
[43]
Dni kultury rosyjskiej (Dkr)- święto emigracji rosyjskiej w
Czechosłowacji, odbywające się w dniu urodzin A.S. Puszkina. Od
1925 roku organizacją uroczystości zajmował się praski Комитет
русской культуры (przewodniczyła mu hrabina S. Paninowa oraz
książe P. Dołgorukow). W uroczystościach brali udział zaproszeni
politycy i artyści rosyjscy z innych państw europejskich. Od
1928 roku w organizację Dkr włączyły się także czeskie
środowiska naukowe i artystyczne, np. Filharmonia Narodowa.
Uroczystości Dkr odbywały się, oczywiście w dużo skromniejszej
oprawie, również w innych miastach Czechosłowacji.
[44]
Мейснер Д.: Миражи и действительность (Записки эмигранта).
Москва, АПН 1966.
[45]
Ibidem. Cyt. za: Пехтерев, А. & Клапка, Й. (Klapka J.): Русская
литературная эмиграция в Чехословакии (1918-1938). Прага-Брно
1993, s. 27-28.
[46]
Ibidem, s. 28.
[47]
Por. cytowaną wyżej opinię M. Słonima.
[48]
Воля России, No. 9-10, 1925. Przed Buninem znaleźli się m.in. L.
Tołstoj, F. Dostojewski, A. Tołstoj, A. Kuprin, A. Remizow, D.
Miereżkowski, M. Gorki.
[49]
Слоним, М.: Литературные критики: Бунин-критик - Антон Крайний.
[in:] Воля России, No. 1-2, 1926.
[50]
Набоков, В.: Другие берега. Нью-Йорк:: изд. им. Чехова 1954.
Cyt. za: Набоков, В.: Другие берега: Романы, рассказы.
Предисловие В.Ерофеева; Коммент. & подготовка текста О.Дарк.
Москва: Книжная палата: 1989. Fragment ten posiada moim zdaniem
niezwykłą wartość dokumentalną, ukazuje bowiem i potwierdza
ogólną sytuację materialną emigrantów rosyjskich w
Czechosłowacji. Pomimo olbrzymich nakładów finansowych ze strony
czechosłowackiego rządu oraz instytucji pozarządowych i osób
prywatnych, życie zdecydowanej większości emigrantów nie było
godne pozazdroszczenia. W tym miejscu warto zwrócić uwagę na
problem, który do tej pory nie został zasygnalizowany, a
mianowicie diametralną zmianę sytuacji materialnej arystokracji
rosyjskiej. Chodzi tu wyłącznie o zwrócenie uwagi na fakt
socjologiczny. Udanie się na emigrację wiązało się bowiem z
utratą dotychczasowego statusu społecznego, rezygnację z
przyzwyczajeń i nieodłącznych dotychczas elementów codziennego
życia arystokracji. Wydaje się, iż problem ten szczególnie
dotkliwie dotykał kobiet, które w znacznie mniejszym stopniu
potrafiły aktywnie dostosować się do nowych warunków życia. Taki
los spotkał w moim przekonaniu również matkę Nabokova, w
przypadku której przepych arystokratycznych salonów Petersburga
i Paryża, sielankową atmosferę letnich posiadłości i słoneczne
plaże Biarritz i Portbou, zastąpiła szara rzeczywistość
rosyjskiej Pragi. Patrz też: Nabokov, V.: Conclusive Evidence A
Memoir. New York: Harper and Brothers 1951. Nabokov, V.: Speak,
Memory: An Autobiography Revisited. New York: G.P.Putnam's Sons
1967 (angielska, zmieniona wersja wspomnień Другие берега).
[51]
Nabokov, V.: Strong Opinions. New York: McGraw-Hill 1973. [52]
Сирин, B.B. (Набоков): Отчаянье. Берлин: Петрополис 1936.
[53]
Nabokov, V.: Rozpacz, tłum. Leszek Engelking, Gdańsk: Atest
1993, s. 13-14.
[54]
Русская мысль, под редакцией П. Б. Струве, София - Прага -
Берлин (1921-1927). Struve studiował razem z Nabokovem w
Cambridge.
[55]
Русская мысль, Прага, 1922, кн. 6-7.
[56]
Ibidem, 1923, кн. 3-5. Wiersz ten datowany jest na 15 stycznia
1923 roku.
[57]
Ibidem, Прага - Берлин, 1923, кн. 1-2.
[58]
Ibidem, Прага - Берлин, 1923, кн. 6-8.
[59]
Wiersz ukazał się w czasopiśmie Руль (Берлин), 3.03.1923.
[60]
Bem był założycielem warszawskiej Tawerny poetów i praskiego
Skita, współpracownikiem wielu ukazujących się w Polsce
periodyków emigracyjnych. Gomolicki - patrz przypis 42.
[61]
Jewreinow B. A. – * 1889 Borszczeń, gubernia kurgańska, † 1933
Praga. Ukończył Wydział Historyczno-Filozoficzny Uniwersytetu
Piotrogrodzkiego, uczestnik wojny domowej w Rosji, docent
Rosyjskiego Wydziału Prawnego w Pradze, historyk, poeta, autor
szeregu artykułów o Bakuninie. Uczestnik warszawskiej Tawerny
poetów, redaktor czasopisma Родное слово, współpracował z
szeregiem emigracyjnych pism i gazet w Polsce, Czechosłowacji,
Niemczech i Francji, m. in.: Звено, Живое слово, Голос минувшего
на чужой стороне, Центральная Европа, Последние новости,
Свобода, За Свободу!, Виленское утро, Руль; uczestniczył w
Антологии русской поэзии в Польше oraz w almanachu Шестеро.
[62]
Szowgenow S. I. (pseud. S. Naljancz) – Ukończył Rosyjski Wydział
Prawny w Pradze. Poeta, przewodniczący wileńskiego
Stowarzyszenia poetów. Uczestnik Антологии русской поэзии в
Польше, współpracował z pismami Воля России, Руль i in.
[63]
Turincew Aleksandr A. – * 1896 Moskwa, † Paryż. Poeta, uczestnik
warszawskiej Tawerny poetów i praskiego Skita. W czasie pobytu w
obozie jenieckim w Rożanach (do 1921 r.) redagował pismo
literacko-kulturalne Дон. Autor znanego artykułu Поэзия
советской России [w:] Своими путями No. 6-7, 1925. Uczestnik
almanachu Записки наблюдателя; współpracował z pismami Воля
России, Студенческие годы, Версты, Дни, Последние новости, За
Свободу!.
[64]
Wawrik Wasilij R. – * 1889 Jasnica, ujezd zborowski. W 1915 r.
będąc studentem wydziału prawa Uniwersytetu Lwowskiego został
wcielony do armii austriackiej. Rok później dostał się do
niewoli na froncie włoskim. Przedostał się do Francji, gdzie
wstąpił do korpusu rosyjskiego. W czasie rządów Kiereńskiego
wrócił do Rosji, gdzie zaciągnął się do Armii Dobrowolczej,
awansowany na kapitana. W 1925 r. ukończył Wydział Filozoficzny
Uniwersytetu Praskiego. Poeta, badacz historii i folkloru
Galickiej Rusi, wykładowca Lwowskiego Instytutu Pedagogicznego,
redaktor pisma Временник Ставропигийского института. Opublikował
tomiki poezji Трембита (Użhorod 1921), Стихотворения
(Philadelphia 1922), Красная горка (Lwów 1923), Гаивки (Lwów
1924), Под шум Салгира (Lwów 1924), szkic historyczny
Карпатороссы в Корниловском походе (Lwów 1923), kilka prac z
zakresu folklorystyki, historii i literaturoznawstwa m.in.:
Народные песни о Романе Галицком (Lwów 1924), Иван Григорьевич
Наулович - просветитель Галицийской Руси (Lwów 1926), Народная
словесность и целяне-поэты, Галицкая литература о ‘Слове о полку
Игореве’ (Lwów 1930), Галицкая Русь - Пушкину (Lwów 1938).
Uczestniczył w Сборникe русских поэтов в Польше oraz Антологии
русской поэзии в Польше.
top
|