Dola Rosyjskoji
Emigracji - Доля русской эмиграции
Статья напечана в русинской газете
Руска Правда, выходящей в Кракове в 1926-1929 гг. на русинском языке
[Ruska Prawda, No 12 (36), Rik III, Hrudeń 1928, s. 2-3.
(Redakcija i Administracija w Krakowi, Batorego 1. Wydaje i widpowidaje Stefan
Koss)].
Газета выходила один раз в месяц; прежде всего, информировала о жизни русинского меньшинства в Польше и заграницей (особенно в Канаде и Бразилии), затрагивала некоторые общеполитические и межнациональные вопросы, занималась просветительской деятельностью. Особенность самой газеты заключается в использовании польского латинского алфавита, отсюда в тексте встречаются польские буквы, такие как:
ł (л), ś (сь), ń (нь), ż (ж).
Текст статьи публикуется полностью с сохранением всех особенностей оригинала.
Jak
jeszcze w maju myn. roku pysałyśmo, student
Wojciechowskij, Rosjanyn, prawosławnyj striływ do
perejizdżjuczoho samochodom radnyka sowitskogo
posolstwa u Warszawi - Ałeksija Lizarewa, ale ne trafyw
i zastaw aresztowanyj.
Na
deń 30 hrudnia rozpysana zistała rozprawa w sudi w
Warszawi a wynownykowy hrozyt kara dowholitnioji wiaznyci, a
nawit' kara smerty.
*
* *
Szczo
jakyjś czas i to osobływo w Polszczi rosyjski
emigranty - biżenci wykonujut zamachy na bolszewyckych
predstawyteliw, tomu dva roky student - Rosjanyn Kowerda
wykonaw zamach i zastriływ rosyjskoho bolszewyckoho
predstawytela Wojkowa, teper toj Wojciechowskij, kotoromu
znowa, zamach ne wdaw sia.
Zamachiwci
wse podajut, szczo roblat to z pimsty za znyszczenie Rosji
czerez bolszewykiw. Wojciechowskomu nadto bolszewyky
roztrilaly otcia w Kyjiwi.
Emigranty
rosyjski rozjichałyś po ciłim świti.
Bude ich w ciłij Europi zo 3 miljony. Najbilsze ich osełyło
sia w Juhosławji (Serbji), de kozaky i prosti sołdaty
wziały sia za uprawu rili, bo Riad tamosznyj perestaw
dawaty zapomohy.
Mensza
czast' biżenciw osiła w Bołharji i Hrecji, a
inteligencja najbilsze w Czechach, Prusach i Francji, no i u
nas w Polszczi.
Pereważno
to pobicz oficyriw - bohaczi, kotri łedwo z żytiem
wtikły, a łysz mało z nych prywezło zi
sobow dorohocinnosty, z kotrych podażi tepr żyje.
Do takych nałeżat wełyki kniazi rosyjski,
sydiaczi w Francji; ti, kotri na swoje szczastie mały
hroszi złożeni w zahranycznych bankach.
Pereważna
czast emigrantiw pryjichała z Rosji pered bolszewykamy
tak, jak stojat, bez hrosza poneże w Rosji dobre im sia
powodyło, tak trudno buło jakoś dawnijszym
pomiszczykam (obszarnykam), derektoram bankiw, generałam
abo ich żenam, braty sia za jakuś robotu, bo i
niczoho ne umiły. Ałe lude z myłoserdia brały
ich do praci. Bohato ludyj zhynuło na wojni, to i
potreba buło ruk do praci. Oś i inteligencja,
żinky gubernatoriw i generałiw zaczały
praciuwaty jako pokojiwky, po skłepach, hostynyciach
(hotelach). Ot, szczoby żyty! Toj znowa wziaw sia za
torhowlu i prowadyt malisińku kramnyciu, sej chodyt po
domach i zbyraje zamowłenia na wuhol czy szczoś
inszoho.
Wsich
ich mymo bidy trymaje pry żytiu nadija na upadok
bolszewyckych riadiw i poworot do Rosji.
Nam
odnak dywno, jak take wełyke czysło ludeej mudrych
i zdibnych mohło dopustyty do zapanowania bolszewykiw.
Koby buła inteligencja rosyjska, wsi ti adwokaty,
doktory i czynownyky ne buły zenadto hulały i bawyły
sia, a narodowy ne zawertały wse hołowy i ne nasyłały
na neho riżnych popiw Rasputyniw, toby do toho
neszczastia Rosji ne pryjszło. Ałe koły narid
zobaczyw, szczo to szkidnyky, widhonyw ich het. Ałe
rosyjskyj narid dobryj i poctywyj, ne splamyw sia krowju, to
zrobyły riżni Chinczyky, Łatyszy i Tatary w
pywnyciach czerezwyczajok de wymordowały takoż około
2 miljony robitnykiw - bidakiw.
*
* *
Polszcza
łysz maje kłopit z tymy emigrantamy. Takyj mołodyj
student dumaje sobi, szczo swoim zamachom Boh zna jak
zaszkodyt bolszewykam, a szkodyt Polszczi, kotru
pidozriwajut budtoby ona umyslno organizowała
terorystyczui zahowory na bolszewyckych uridnykiw. W Rosji
żrut i swariat sia miż sobow bolszewycki
werchowody na dobre, robiat protyw włady swojeji
zahowory jak dawnijsze protyw "burżujiw", ałe
ta włada wże 10 lit istnije syłoju i terorom
i tilko borba domowa może ich znyszczyty. Tak kinczyt
kożda rewolucja.
|