Rosyjska Praga | Русская Прага | Ruská Praha | Russian Prague | Russia Abroad

Andrei R. Mochola: Rosyjska Praga (1921-1945). Tygodnik Powszechny. 1997

Rosyjska Praga | Русская Прага | Ruská Praha | Russian Prague | Russia Abroad

 russia.abroad.1917-1945 

 

 

Фотоархив | Библиотека | Acta Rossica | Энциклопедия Зарубежной России | Форум 

A. R. Mochola - Rosyjska Praga

Dziś nadal, każdej nocy, o piątej, Franz Kafka wraca do siebie na ulicę Celetną (Zeltnergasse), w meloniku, ubrany na czarno. Dziś nadal, każdej nocy, Jaroslav Hašek obwieszcza w zajeździe kompanom od kieliszka, że radykalizm jest niebezpieczny , a że zdrowy postęp można osiągnąć tylko w granicach prawa... Dziś nadal dwaj kulejący żołnierze z groźnie osadzonymi bagnetami prowadzą rankiem niejakiego Józefa Szwejka z Hradczan przez most Karola ku Staremu Miastu, w przeciwną zaś stronę każdej nocy przy swietle księżyca dwaj mężczyźni spoceni i tłuści, dwa manekiny zbiegłe z muzeum figur woskowych, dwa automaty w surdutach i cylindrach, towarzyszą przez ten sam most Józefowi K. w drodze do kamieniołomów Strahova na egzekucję.

 

Tak o Pradze pisał Ripellino, o takiej Pradze mówią przewodniki, taką Pragę znamy i my - Pragę czeską, Pragę niemiecką, Pragę żydowską. Na taką właśnie Pragę, wynurzającą się z błękitnych mgieł (żarówki elektryczne paliły się jeszcze i przystrajały miasto girlandami lampionów niczym cyrk, w którym zapomniano wygasić światła) siusiał mały Cyganek w Cygańskiej Romancy Bohumila Hrabala. Miasto św. Wacława, stolica cesarstwa, magiczna stolica Europy, miasto alchemików i Golema, miasto stu wież i tysiąca opowieści, tych ważnych i tych błachych, miasto trzech narodów, trzech kultur, trzech literatur. Po prostu Praga. 

Lecz Praga to nie tylko miasto Haška, Kafki, Broda, braci Čapków, Hrabala, Havla. To także miasto Cwietajewej, która spędziła w nim (i w jego okolicach) bodaj najszczęśliwsze lata swego życia. Tu powstały jej najdojrzalsze utwory: poematy Kresu i Góry, kilka tomików wierszy. W późniejszych listach do swojej czeskiej przyjaciółki Anny Teskovej Cwietajewa pisała: Praga - ... moje ulubione miasto. Widziałam niedawno pocztówkę z żydowską synagogą - serce zabiło mocniej. A mosty! A drzewa! Wspominam jak sen (24.09.1926 r.). Tak bardzo chcę do Pragi!... W życiu nie chciałam wracać do żadnego miasta... a do Pragi chcę najwyraźniej przejęta i urzeczona... Chcę siebie tamtej, nieszczęśliwie-szczęśliwej, - siebie... - duszy bez ciała wszystkich tych mostów i miejsc... (12.12.1927 r.). I jeszcze prośba: namiętna: przyślijcie mi duży wizerunek mojego Rycerza (chodzi o postać Bruncvika), drugi - miasta, widzianego z Hradczan, - żeby całe miasto, z rzeką i mostami, a może uda się i z Hradczanami?... te dwa wizerunki chodziłyby za mną wszędzie (24.10.1938 r.). 

Być może właśnie takimi uczuciami darzyli miasto nad Wełtawą wszyscy ci Rosjanie, którzy po roku 1917 znaleźli w nim swój nowy dom, swoją rosyjską Pragę. 

 

W wyniku pierwszej wojny światowej, jeszcze przed zwycięstwem bolszewików setki tysięcy rosyjskich żołnierzy znalazło się poza granicami Rosji, głównie w niemieckich i austro-węgierskich obozach jenieckich. W Niemczech ich liczba sięgała 1,2 miliona osób, w nowopowstałej Republice Czechosłowackiej internowano około ośmiu tysięcy jeńców rosyjskich. W roku 1918 na terytorium Czechosłowacji znależli się również uciekający przed bolszewikami i Polakami żołnierze ukraińscy (5000 osób) oraz trudna do określenia liczba rosyjskojęzycznej ludności cywilnej. Druga fala emigrantów z Rosji przypada na rok 1920 i związana była z ewakuacją legionów czesko-słowackich z Syberii. 

Największa fala emigrantów rosyjskich zalała Europę jesienią 1920 i w ciągu całego 1921 roku, po klęsce armii generała Wrangla na Krymie. Tysiące Rosjan, Ukraińcow i przedstawicieli innych narodów Rosji przez Konstantynopol, Gallipolis, porty greckie, Tunis udało się na zachód, szukając schronienia przed bolszewickim terrorem. Uciekinierzy z Rosji przybywali także w latach późniejszych, przekraczając nielegalnie radzieckie granice, reemigrując do innych państw Europy, Ameryki, Azji. Ogólną liczbę uchodźców z Rosji określa się na ponad milion osób! Najwięcej z nich (po około 400 tysięcy) znalazło się we Francji i Niemczech, 100 tysięcy w Polsce, 88 tysięcy w Chinach... Listę tę można kontynuować. 

Do Czechosłowacji przybyło w różnych latach około 25 tysięcy uchodźców (dane z 1925 roku), głównie Rosjan i Ukraińców. Władze Czechosłowacji (przede wszystkim ówczesny prezydent Tomasz G. Masaryk i minister spraw zagranicznych Beneš) już latem 1921 roku zaangażowały się w szeroko zakrojoną akcję międzynarodowej pomocy głodującym w Rosji, przekazując na ten cel 37 milionów koron (drugie miejsce w Europie). Jednocześnie dyplomacja czechosłowacka zabiegała w Konstantynopolu o przyjazd do Czechosłowacji ośmiuset rosyjskich studentów i około dwóch, trzech tysięcy rolników, ewakuowanych z Krymu wraz z oddziałami generała Wrangla. W rezultacie tych starań do Czechosłowacji przyjechało trochę ponad tysiąc studentów i cztery tysiące rolników, w tym połowę z nich stanowili Kozacy. Jednocześnie zaproszono wybitnych ludzi nauki, pisarzy, pedagogów i myślicieli do zamieszkania w Republice Czechosłowackiej. 

W roku 1922 władze radzieckie wydaliły z ZSRR tzw. element niepożądany, składający się z wielu naukowców, źle widzianych i znoszonych przez bolszewików. 28 października 1922 roku przybyli oni do Szczecina, skąd wielu z nich udało się do Berlina. Kilku przyjechało do Pragi. Idea, jaka przyświecała ówczesnemu rządowi czechosłowackiemu była prosta: wspomóc tych, którym nie udało się dokończyć studiów, przerwanych przez wojnę domową; dopomóc rosyjskiej kadrze naukowej w kontynuowaniu przerwanych badań oraz w zaznajomieniu ich z osiągnięciami nauki zachodniej; wspomóc pośrednio rosyjskie rolnictwo, przemysł, system polityczny i prawny, po spodziewanym upadku bolszewików. Rząd czechosłowacki nie szczędził na ten cel ani funduszy, ani wysiłku. Pomoc, jaką otrzymali emigranci od władz czechosłowackich była większa niż we wszystkich pozostałych krajach razem wziętych! W przeciągu niespełna pięciu lat Praga stała się, po Paryżu i Berlinie najważniejszym centrum rosyjskiej diaspory. Działało tu ponad sześćdziesiąt rosyjskich organizacji społecznych, kulturalnych i naukowych, ukazywały się rosyjskie dzienniki, tygodniki, szereg pism specjalistycznych; prężnie działały rosyjskie wydawnictwa (zwłaszcza wydawnictwo Płamia). To właśnie tu, przy udziale Romana Jakobsona, Piotra Bogatyriewa i wiedeńczyka Trubieckoja powstała Praska Szkoła Strukturalna. W Pradze istniały wszystkie typy szkół rosyjskich, działały instytucje naukowe, rosyjskie kluby literackie, teatr, kilka chórów. Rosyjska Praga stała się faktem. W roku 1921 ze wszystkich niemal stron przybywały do Czechosłowacji kolejne transporty emigrantów z Rosji (głównie przez państwa bałkańskie). Przeważającą część emigracyjnego żywiołu stanowiła młodzież, która przybywała do Czechosłowacji z nadzieją kontynuacji rozpoczętej i brutalnie przerwanej wydarzeniami 1917 roku nauki. Byli to zarówno studenci, gimnazjaliści, kadeci szkół wojskowych, jak i ogromna liczba dzieci w różnym wieku. Niektórzy z nich mieli za sobą kilkuletnie szlaki bojowe w oddziałach Denikina, Kołczaka, Wrangla. Niesieniem wszelkiej pomocy potrzebującym, w tym materialnej zajął się powołany przy inicjatywie profesorów czechosłowackich szkół wyższych i średnich specjalny komitet, mający zapewnić rosyjskiej i ukraińskiej młodzieży zdobycie wykształcenia w Republice Czechosłowackiej. Dysponował on sporym funduszem stypendialnym. Kupowano odzież, podręczniki, zeszyty, okazywano pomoc medyczną. Pod opieką komitetu znajdował się Związek Rosyjskich Profesorów oraz wszystkie typy rosyjskich szkół powstałych w Czechosłowacji. 

W roku 1922 rozpoczął działalność Rosyjski Wydział Prawny, znajdujący się pod protektoratem czeskiego Uniwersytetu Karola. Wydział ten prowadził pełną działalność naukową, kształcił studentów prawa, przeprowadzał obrony prac doktorskich i habilitacyjnych, prowadził bogatą działalność wydawniczą. Jego zadaniem było przygotowanie młodych, doświadczonych kadr prawniczych, które w przyszłości miałyby pomóc w reformie systemu prawnego Rosji. Na wydziale odbywały się ponadto wykłady z nauk ekonomicznych, psychologii, logiki. Wykładali na nim między innymi Piotr Struwe, Arkadij Fatiejew, Siergiej Bułgakow, Gieorgij Wiernadski, Aleksandr Kizewetter, Nikołaj łosski. Wielu z nich zostało później profesorami uczelni europejskich i amerykańskich, zdobywając międzynarodowe uznanie. 

W roku 1923 powstał w Pradze autonomiczny Rosyjski Instytut Pedagogiczny imienia Jana Amosa Komeńskiego. Instytut przyjmował słuchaczy z wyższym wykształceniem i przygotowywał ich (w ciągu dwóch lat) do pracy pedagogicznej, wzmacniając tym samym poziom rosyjskiej kadry naukowej. Dyrektorem Instytutu był profesor Siergiej Ostrogorski, dyplomy ukończenia uzyskało sto osób. Instytut zawiesił swoją działalność w 1926 roku. 

Należne miejsce wśród praskich szkół wyższych - nie tylko rosyjskich - zajął Rosyjski Uniwersytet Ludowy w Pradze, założony w 1923 roku (podobny uniwersytet mieli również Ukraińcy). Rosyjski Uniwersytet nie był uniwersytetem w pełnym tego słowa znaczeniu, nie dawał bowiem absolwentom takich uprawnień, jakie dawały swoim słuchaczom narodowe uniwersytety czeski i niemiecki. Był to raczej zespół kursów akademickich zbudowany w oparciu o rosyjski system szkolnictwa i umożliwiający kontynuację i zakończenie rozpoczętych w Rosji studiów. Część zajęć odbywała się na czeskich uczelniach wyższych. Wielu studentów tego uniwersytetu z powodzeniem kontynuowało swoją naukę na czeskim Uniwersytecie Karola. Działalność Uniwersytetu Ludowego obejmowała również popularyzację kultury i literatury rosyjskiej w Pradze oraz innych miastach Czechosłowacji. Organizowano spotkania literackie i teatralne, koncerty, otwarte wykłady i sesje naukowe. Wykładowcami uniwersytetu byli wybitni profesorowie rosyjscy (Alfred Bem, Siergiej Zawadski i in.). 

Wśród rosyjskich szkół wyższych w Pradze wymienić należy jeszcze Rosyjską Szkołę Handlową, Instytut Kooperacji Rolniczej, Wyższą Uczelnię Techników Łączności. Rosjanie mieli więc do dyspozycji praktycznie nieograniczone możliwości kształcenia w ojczystym języku; ci, którzy szybko opanowali język czeski mogli ubiegać się o przyjęcie na czeskie uczelnie wyższe. W Pradze istniało również Reformowane Gimnazjum Realne, posiadajace własne internaty, stołówki, bibliotekę. Podobne gimnazjum istniało także w Moravskiej Třebowie. Obydwie szkoły posiadały prawa czeskich szkół średnich. 

Prócz szkół działały w Pradze również samodzielne rosyjskie instytucje naukowe. Wiele z nich zasłużenie zyskało międzynarodową sławę. W marcu 1922 roku do Pragi przyjechał Nikodim Kondakow, wybitny archeolog i międzynarodowej sławy historyk sztuki, który rozpoczął wykłady z historii sztuki helleńskiej, starochrześcijanskiej i bizantyjskiej na Uniwersytecie Karola. Szczególne znaczenie mają jego prace z zakresu ikonografii chrześcijańskiej, zwłaszcza wschodnio-chrześcijańskiej i staroruskiej. Po jego śmierci w 1925 roku, uczniowie Kondakowa założyli Seminarium Kondakovianum (od 1931 roku Instytut Archeologiczny im. N.P.Kondakowa). Działalność wydawnicza Instytutu Kondakowa zyskała międzynarodowe uznanie i do dziś stanowi w swojej dziedzinie klasykę literatury naukowej. Członkami Instytutu byli między innymi tacy sławni uczeni rosyjscy, jak Gieorgij Wiernadski, Aleksandr Kalitinski, Nikołaj Bierdiajew i wielu innych. 

W Pradze funkcjonowało również Rosyjskie (Zagraniczne) Archiwum Historyczne, zajmujące się kompletowaniem dokumentów, rękopisów, książek, czasopism i gazet oraz korespondencji prywatnej z okresu pierwszej wojny światowej oraz wszelkie materiały dotyczące historii i kultury rosyjskiej, ze szczególnym uwzględnieniem wydawnictw emigracyjnych. Archiwum posiadało swoje przedstawicielstwa we wszystkich niemal centrach emigracji rosyjskiej, od 1928 roku pieczę nad jego działalnością sprawowało czechosłowackie MSZ. W Archiwum znajdowały się między innymi niezwykle cenne archiwa partii eserów (protokoły, programy, publikacje itd.), protokoły Dumy Państwowej Rosji z okresu rewolucji lutowej 1917 roku, prywatne archiwa generałów Denikina, Aleksiejewa, admirała Kołczaka i wielu innych. Tu również znadował się najbogatszy zbiór publikacji emigracyjnych. W roku 1945 znaczną część zbiorów przekazano ZSRR za sprawą Zdeňka Nejedlego i innych czcicieli czerwonego całunu. Paradoksalnie, gromadzone latami dokumenty rosyjskiej diaspory okazały się pomocne NKWD przy aresztowaniu i eksterminacji dawnych emigrantów. Obok archiwum rosyjskiego działało również Archiwum Kozackie (Dońskie), wydające regularnie roczniki naukowe oraz szereg ksiażek i prac z zakresu historii kozackiego ruchu dońskiego. 

W roku 1924 z Berlina do Pragi przeniesiono Gabinet Ekonomiczny S.N. Prokopowicza, zajmujący się badaniami z zakresu historii ekonomii, ekonomii socjalistycznej Rosjii, krytyką naukową zachodzących w niej przemian, dokształcaniem młodej kadry naukowej, zdobywaniem doświadczenia na bazie osiągnięć gospodarczych państw zachodnioeuropejskich. W pewnym stopniu działalność Gabinetu miała w przyszłości dopomóc ekonomistom rosyjskim w reformowaniu rodzimej gospodarki po ewentualnym upadku bolszewików. Prognozy te, jak wiemy nie sprawdziły się. Osiągnięcia Gabinetu Prokopowicza opublikowano w dwunastu zbiorach prac naukowych; wiele z nich stanowi dziś klasykę współczesnej teorii ekonomii. W pracach Gabinetu brali udział znani profesorowie Gieorgij Wiernadski, Siergiej Hessen i inni. 

Dniem dzisiejszym Rosji, kulturą oraz jej najbliższą historią zajmował się praski Instytut Badania Rosji, zrzeszający socjologów, politologów, historyków, ekonomistów, kulturoznawców i historyków sztuki, historyków idei. Historycy rosyjscy zrzeszeni byli w Rosyjskim Towarzystwie Historycznym w Pradze, którego przewodniczącym był profesor Jewgienij Szmurło, członkiem honorowym został wybitny czeski uczony, rektor Uniwersytetu Karola Lubor Niederle. Członkowie Towarzystwa uczestniczyli wielokrotnie w międzynarodowych kongresach i sesjach naukowych, między innymi w Krakowie (Kongresy: Etnograficzny i Geograficzny) i w Warszawie (Konferencja Historyków Europy Wschodniej i Słowiańszczyzny). Celem Towarzystwa Filozoficznego było połączenie wysiłków uczonych różnych specjalności, zajmujących się problematyką filozoficzną oraz popularyzacja nauk filozoficznych. W pracach Towarzystwa udział brali między innymi Nikołaj Łosski, Siergiej Hessen, Dmytro Czyżewski, Antonij Fłorowski. Wśród członków Towarzystwa znajdowali się również naukowcy mieszkający poza granicami Czechosłowacji. 

W Pradze działał ponadto cały szereg rosyjskich towarzystw zawodowych; swoje towarzystwa i zrzeszenia mieli prawnicy, lekarze, pedagodzy, agronomowie, inżynierowie i technicy, istniał związek inwalidów wojennych. Swoją siedzibę miał tu również Rosyjski Komitet Handlowo-Przemysłowy. Istniała rosyjska kasa pożyczkowa, spółdzielnia budowlana, kilka kooperatywów. 

Rosyjscy dziennikarze i literaci skupieni byli w Związku Rosyjskich Pisarzy i Dziennikarzy w Czechosłowacji. Związek prowadził szeroko zakrojoną działalność popularyzującą literaturę i kulturę rosyjską zarówno wśród emigrantów, jak i - przy pomocy Stowarzyszenia Czesko-Rosyjskiego - wśród Czechów. Organizowano szereg otwartych wykładów i sesji, poświęconych klasykom literatury rosyjskiej, nowej literaturze emigracyjnej. Organizowano także wieczory literarackie, na których swoje utwory czytali między innymi Marina Cwietajewa, Jewgienij Czirikow, Tatiana Ratgauz, Siergiej Sawinow. Związek wydawał również własny tom literacki Kowczeg pod redakcją Walentina Bułgakowa, Mariny Cwietajewej i Siergieja Zawadskiego. Działalność tej organizacji obejmowała również niesienie wszelkiego rodzaju pomocy jej członkom (materialnej, prawnej itp.). Honorowym członkiem Związku był wybitny czeski prozaik Alois Jirásek. 

Wśród znanych i cenionych pisarzy rosyjskich, którzy żyli i pisali w Pradze, - prócz Mariny Cwietajewej - wymienić należy Arkadija Awierczenkę, autora szeregu zbiorów opowiadań satyrycznych (Tuzin noży w plecy rewolucji, Dzieci, Odpoczynek na pokrzywie, Opowiadania cynika i in.), powieści Dowcip mecenatu, komedii Gra ze śmiercią. Pisarz ten był często tłumaczony na język czeski, stąd też cieszył się sporą popularnością wśrod czeskich czytelników. Awierczenko zmarł w Pradze w 1925 roku, wkrótce po operacji oczu. Prócz Awierczenki, praskim pisarzem był rownież Jurij Czirikow, prozaik i dramaturg, znany w Czechosłowacji dzięki licznym przekładom, który na emigracji (od 1920 roku) poświęcił się wyłącznie twórczości prozatorskiej; pisze powieści, opowiadania. Czirikow zmarł w 1932 roku i pochowany został obok Awierincewa w rosyjskim sektorze cmentarza na Olszanach. W Pradze tworzył też Wasylij Nemirowicz-Danczenko (brat znanego reżysera teatralnego, twórcy MChAT-u). Pragę odwiedzali także inni, światowej sławy pisarze-emigranci - noblista Iwan Bunin, Wiaczesław Chodasiewicz, Konstantin Balmont, Vladimir Nabokov (w Pradze mieszkała jego matka i brat), Zenaida Gippius, Aleksiej Remizow i inni.

Jednym z najwybitniejszych emigracyjnych krytyków literackich działających w Pradze, Paryżu i w USA był niewątpliwie Mark Słonim, główny redaktor eserowskiego pisma Wolja Rossii. W Pradze spędził osiem lat swego życia, dużo publikując, umożliwiając literacki debiut wielu młodym autorom. Przyczynił się także do zaznajomienia emigracji z rosyjską literaturą powstającą w ZSRR, ogłaszając drukiem fragmenty najciekawszych zjawisk w literaturze radzieckiej. Pradze poświecił Słonim obszerne fragmenty swoich wspomnień (Po zołotoj tropie, 1928), znakomicie korespondujące z Magiczną Pragą Ripellino i Praskim przechodniem Apollinaire’a. 

W literackim życiu rosyjskiej Pragi niezwykłą rolę odegrał Alfred Bem, wybitny literaturoznawca i krytyk (o dziwo mało znany i ceniony w Polsce, chociaż przebywał w Warszawie i założył tam koło literackie Tawerna Poetów, zrzeszające rosyjskich twórców żyjących w Polsce; regularnie publikował także eseje krytyczno-literackie na łamach ukazujących się w Polsce czasopism emigracyjnych Mołwa i Miecz, współpracował z warszawskim dziennikiem Swoboda). W Pradze, dzięki jego niezwykłej charyzmie i osobistemu zaangażowaniu powstało koło literackie Skit Poetow (Pustelnia Poetów), w którym działali młodzi pisarze i poeci rosyjscy Tatiana Ratgauz, Anna Gołowina, Wiaczesław Lebiediew, Wadim Morkowin, Aleksandr Turincew, brat Vladimira Nabokova Konstantin i szereg innych. Bem znany jest również jako znawca tworczości Dostojewskiego. W Pradze działało towarzystwo naukowe jego imienia, publikujące własne zbiory prac naukowych, poświeconych twórczości klasyka literatury rosyjskiej. Szczególne zainteresowanie działalnością Towarzystwa wykazywał prezydent Czechosłowacji Tomasz Masaryk, miłośnik Dostojewskiego, autor jednego z najważniejszych dzieł poświęconych historii duchowości rosyjskiej Russland und Europa (1913). 

Życie kulturalno-literackie Rosjan w Pradze nie ograniczało się wyłącznie do Skita. Od roku 1924 działała w Pradze kawiarnia literacka Daliborka, w której dość regularnie odbywały się spotkania literakie tworców i krytyków. Koło rekomendowało utwory wybijających się autorów do publikacji w periodykach emigracyjnych. Jego działalność koordynowali W. Amfiteatrow-Kadaszew, Piotr Kożewnikow. W redakcji gazety Wolja Rossii odbywały się wtorkowe spotkania literackie (Wtorniki Wolji Rossii), na których czytano i interpretowano utwory początkujacych autorów, organizowano spotkania poświęcone tworczości uznanych literatów rosyjskich (miedzy innymi Bablowi, Leonowowi, Cwietajewej). W leżącym niedaleko Pragi Zbrasławiu odbywały się spotkania kulturalne (literackie i teatralne) praskich emigrantów. Czytano na nich referaty, utwory literackie, urządzano inscenizacje teatralne. Nierzadko organizowano również koncerty muzyki rosyjskiej, zdarzały się gościnne występy chórów i pojedyńczych solistów. Udział w Zbrasławskich Piątkach brali nie tylko literaci i krytycy, spotykali się tam także wybitni naukowcy rosyjscy oraz zwykli emigranci, robotnicy. Spotkania te miały więc znacznie szerszy charakter, zbliżały i scalały praską emigrację. Częstymi gośćmi Zbrasławskich Piątków byli także Czesi. Podobne spotkania odbywały się również w podpraskich Czernoszycach, Rzewnicach, Wszenorach i Mokropsach. Ich znaczenia dla życia i charakteru Rosyjskiej Pragi nie można przecenić. Dynamizm, charyzma organizatorów tych spotkań, aktywność i swego rodzaju wierność uczestników, serdeczna atmosfera wzbogacały nie tylko duchowe życie rosyjskich emigrantów, ale wpłynęły także w dużym stopniu na wielokulturowy charakter złotego miasta nad Wełtawą. Rosyjska Praga stała się nieodłącznym jego elementem.

Maj roku 1945 przyniósł praskim Rosjanom los nie do pozazdroszczenia. Po wejściu radzieckiej armii rozpoczęły się polowania na emigrantów. NKWD według nie znanego do dziś klucza dokonywało aresztowań i wywozu Rosjan, Ukraińców, żydów (i innych) do ZSRR. Dotyczyło to również tych, ktorzy posiadali już obywatelstwo czechosłowackie. Wielu z nich rozstrzelano, część trafiła do gułagu i tylko nielicznym udało się stamtąd powrócić.

 

Na Olšany dobrze jest wybrać się jesienią, gdy pożółkłe liście drzew wirują beztrosko w powietrzu, opadając lekko na ziemię. Szeleszczą łagodnie przy każdym kroku, jakgdyby opowiadały szeptem swoją historię. Rosyjski sektor cmentarza oddzielony jest kruszącym się tu i ówdzie murem od cmentarza żydowskiego. Tam, między przerzedzonymi kasztanowcami znajduje się marmurowy grób, spiczasty sześciokątny pomnik mieści w swojej górnej części krótki napis: Dr. Franz Kafka; nieco niżej dwie daty: 1883-1924 i napis, który czyta się z prawa na lewo. 

Na cmentarz rosyjski wchodzi się od ulicy Želivskiego; długa aleja, postrzępione żywopłoty i schylające się nad nimi gałęzie półnagich drzew - chwiejny pokłon jesieni. Niemal pośrodku cmentarza wznosi się niewielka biała świątynia - Uspienskij Chram; pomnik niezwykłych czasów i niezwykłych serc. Po prawej stronie, na ścianie umieszczono tablicę, gdzie po rosyjsku i czesku napisano: 

Wieczna pamięć Rosjanom, Ukraińcom, przedstawicielom innych narodów Imperium Rosyjskiego, którzy w roku 1917 odrzucili komunistyczną utopię i w szeregach ochotniczej armii bronili świat przed bolszewickim terrorem, i którzy w latach dwudziestych znaleźli nowy dom w demokratycznej Republice Czechosłowackiej, a ćwierć wieku później stali się ofiarami powojennego komunistycznego oportunizmu, który dopuścił by zostali uprowadzeni do sowieckich więzień i łagrów, gdzie zginęli lub przepadli bez wieści i tylko garstce z nich było dane wrócić do swoich rodzin, by umrzeć w domu, w Czechosłowacji. 

Niedaleko stąd pochowany jest Arkadij Awierczenko, obok Czirikow, inni. Po drugiej stronie świątyni znajduje się grób Heleny Nabokov, matki pisarza, któremu nigdy nie dane było go odwiedzić, uklęknąć, położyć wiązankę kwiatów. Leżą tu wszyscy - Rosjanie, Ukraińcy, Czesi, Słowacy, Niemcy. Jest też niewielki cmentarz żołnierzy radzieckich, którzy w maju 1945 roku przynieśli do Pragi wolność rodem z powieści mistrza Kafki. 

Kilka lat temu na cmentarzu stanął duży drewniany krzyż: R.O.A.- Zginęliśmy za naszą i waszą wolność. Krzyż ku pamięci żołnierzy i oficerów generała Andrieja Własowa, poległych w walkach z Niemcami podczas powstania praskiego i tych, którzy nie dane było zdążyć nim nadeszła wolność; ku pamięci tych, którzy w czasie drugiej wojny światowej, dezorientowani i manipulowani przez sojuszników chwili i niezrozumiani w Europie, zostali jednoznacznie osądzeni i potępieni... 

 

Milczące cmentarze opowiadają niezwykłe historie - historie ludzi, rodzin, narodów. To, co łączy wszystkich pochowanych na Olszańskim cmentarzu, to Złota Praga - tu się urodzili, tu przyjechali i żyli, dzieląc codzienne radości i smutki. Tu umarli, zabierając na zawsze opowieść o sobie, swoim domu, o swojej Pradze. Pradze, która przez wieki była domem wielu kultur i która także dziś, na nowo - po kilkudziesięciu latach temna - mieni się wszystkimi kolorami tęczy.

 

 

 

 

 


copyright © 2001 by mochola, last updated 2401Y2K8, best with IE5.5 1024x768px, 20 sec over 56.6 bps